Sytuacja wywołana wojną w Ukrainie, pandemią oraz dwucyfrową inflacją wywołują poczucie niepewności i zagrożenia. Wiele osób zastanawia się w co inwestować ciężko zarobione pieniądze.
Waluta, złoto, kryptowaluty a może działki z linią brzegową na mazurach?
Cena kursów walut i złota wahają się, więc są zupełnie nieprzewidywalne. Giełda i kurs bitcoina są również dość chimeryczne. Pozostaje więc inwestować w nieruchomości, zwłaszcza w takie, których już nie przybędzie.
Działek z linią brzegową nad mazurskimi jeziorami jest ograniczony zasób. Inwestycja w ziemię z dostępem do jeziora jest więc, na tle pozostałych możliwości, strzałem w dziesiątkę. Własna plaża i pomost, przy którym można przycumować łódkę , to marzenie wielu z nas.
Wraz ze wzrostem zamożności społeczeństwa, coraz więcej czasu i środków finansowych przeznaczamy na rekreację, co bezpośrednio wpływa na zwiększony popyt i wzrost cen nieruchomości w rejonach turystycznych.
Kupno ziemi, można traktować jak „bank ziemski”. Zyskowność to minimum kilkanaście procent rocznie przychodów i pewna stopa zwrotu w przyszłości.